wtorek, 13 września 2016

od Ӧykü - CD Roy'a

Moje zwierzaki od razu wyczuły, że coś jest nie tak z chłopakiem. Chodziło mianowicie o to, że jest wilkołakiem podobnie jak ja. Ogólnie nie wiedziałam czy można by było nazwać moje zwierzaki psami, ale nie chciałam się już wtrącać. Sama z resztą nie wiedziałam jakiej są one rasy. Chłopak chwycił mnie za rękę i poprowadził do swojego domu. Za mną pobiegły moje zwierzaki. Roy ostrzegł mnie przed swoją babcią, nawet nie musiałam długo czekać, aby ją zobaczyć. Jej donośny, ale też i troskliwy głos usłyszeliśmy przy samym wejściu. Nim chłopak zdążył dopowiedzieć swoje zdanie, gdzie chciał mnie przedstawić jego babcia go wyprzedziła.
- Kim jest ta dziewczyna? Nie mów, że ze sobą jesteście razem? Dlaczego wcześniej mi jej nie przedstawiłeś?... - Te i kilka innych pytań padło z ust starszej kobiety.
- Jestem Ӧykü Azaye, a to są moje towarzysze Kamira i Star. Jestem koleżanką Roy'a - Uśmiechnęłam się lekko. Kobieta zmierzyła mnie i moje pupile wzrokiem z góry na dół.
- Jakiej rasy są twoje zwierzaki? - Spytała się, przypatrując im się uważnie.
- Nie wiem sama. Wydaje mi się, że Kamira jest mieszańcem wilka i psa, a Star kotem - Nie wiedziałam jak miałam jej to wytłumaczyć.
- Roy ugość Ӧykü, a ja zajmę się waszymi zwierzakami - Dodała, a ja byłam zaskoczona jej odpowiedzią. Nie wiedziałam czego mam się spodziewać, a okazało się, że babcia Roy'a jest naprawdę miłą starszą osobą. Trochę mu zazdrościłam, ale ja nawet nie miałam okazji, aby poznać się ze swoimi dziadkami czy też z innymi osobami z mojej rodziny. Osoby jakie znałam to moich rodziców, brata i wujków którzy współpracowali z moim ojcem.
- Star, Kamira macie być grzeczni bo jak nie to nie będzie nagrody - Zniżyłam się do ich poziomu i z uśmiechem na twarzy pogłaskałam ich po głowie.
- Chyba nie będzie to problem gdy zostawię ich z twoją babcią? - Spytałam się, gdy tylko byliśmy już trochę dalej od nich.

<Roy?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz