poniedziałek, 24 października 2016

od Roy'a - CD Ӧykü

- W zasadzie to miałem w planach dalszego poszukiwania Ciebie, ale skoro już się odnalazłaś mam wolny dzień. - powiedziałem i uśmiechnąłem się ciepło. - Mam coś dla ciebie. - powiedziałem nabierając łyka kawy do ust.
- Roy, naprawdę nie musisz... - Ӧykü nerwowo pokręciła głową.
- Jestem uparty, tak więc nie przekonasz mnie. - powiedziałem z wrednym uśmieszkiem.
- Ja też jestem uparta. - powiedziała lekko naburmuszona.
- Ale na pewno nie tak bardzo jak ja.
- Wredny jesteś.
- Dziękuję. Chodź, idziemy. - powiedziałem wstając.
- Ja już coś powiedziałam. Ja się nie ruszam. - Ӧykü nadal siedziała. Podszedłem do niej i przewiesiłem przez ramię.
- R-Roy c-co ty robisz?! - dziewczyna wyglądała na zaskoczoną i zdezorientowaną.
- Nie chcesz iść dobrowolnie, więc pójdziesz siłą! - zacząłem się śmiać.
-Ja nie mogę... dobra, czekaj, aby się przebiorę. Odstaw mnie. - zrobiłem tak jak rozkazywała mi dziewczyna.
-Tylko wiesz, przed udaniem się w to miejsce będę musiał się przebrać... - powiedziałem czekając na dziewczynę.
- Oke. To gdzie idziemy? - dziewczyna spytała się mnie z nutką podejrzliwość.
-Niespodzianka!
Ӧykü??? (wymyśl jakieś miejsce default smiley ;) )

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz