Zawstydziłam się, gdy Roy powiedział mi, że mam super głos. Wiedziałam,
że to nie prawda. Nastała cisza. Chłopak dojadł kolejną kanapkę po czym
powiedział mi, że nie wiem o nim wszystkiego. Co prawda nie znałam go
długo, ale czułam jakby znała go od dawna. Jak tylko zaczął opowiadać ja
się wsłuchałam w to co opowiada. Ucieszyłam się, że on opowiada mi o
sobie. Piosenkę na sam koniec jaką zaczął nucić była mi znajoma.
- Dziękuję - Powiedziałam cicho pod nosem i uśmiechnęłam się lekko. Przygarnęłam nogi do siebie, położyłam ręce na nogi po czym głowę na ręce. Piosenkę jaką nucił była smutna. Przez czas jaki chłopak nucił piosenkę ja przypomniałam sobie dzień w którym to zraniłam swojego brata, matka się nade mną znęcała, chłopaki i dziewczyny z klasy szarpali za włosy... Zaszkliły mi się oczy. Nienawidziłam tych wspomnień. Chciałabym o nich zapomnieć i nie wracać do tamtych najgorszych dni, niestety coraz to częściej przypominały mi się. Zaczęłam niby wszystko od nowa, jednak wciąż moja przyszłość tkwiła do okoła mnie. Chłopak przestał nucić piosenkę.
- Co się stało? - Spytał, a ja spojrzałam mu w prosto w oczy.
- To nic takiego - Otarłam oczy i uśmiechnęłam się.
- Na pewno. Mi możesz wszystko powiedzieć - Zarumieniłam się lekko na twarzy.
- Na pewno to nic takiego. Chciałbyś ze mną pójść na drugi brzeg? - Wstałam i wskazałam palcem na drugi brzeg, który oddzielała woda.
- Jak niby masz zamiar się tam dostać? - Spojrzał się na mnie pytająco.
- Przez ścieżkę zrobioną z kamieni, jest nie daleko. To jak idziesz? - Spojrzałam na niego z ogromnym uśmiechem i zdecydowaniem.
- Skoro ty idziesz to i ja - Uśmiechnął się. Podałam mu rękę.
<Roy???> Brak weny....
- Dziękuję - Powiedziałam cicho pod nosem i uśmiechnęłam się lekko. Przygarnęłam nogi do siebie, położyłam ręce na nogi po czym głowę na ręce. Piosenkę jaką nucił była smutna. Przez czas jaki chłopak nucił piosenkę ja przypomniałam sobie dzień w którym to zraniłam swojego brata, matka się nade mną znęcała, chłopaki i dziewczyny z klasy szarpali za włosy... Zaszkliły mi się oczy. Nienawidziłam tych wspomnień. Chciałabym o nich zapomnieć i nie wracać do tamtych najgorszych dni, niestety coraz to częściej przypominały mi się. Zaczęłam niby wszystko od nowa, jednak wciąż moja przyszłość tkwiła do okoła mnie. Chłopak przestał nucić piosenkę.
- Co się stało? - Spytał, a ja spojrzałam mu w prosto w oczy.
- To nic takiego - Otarłam oczy i uśmiechnęłam się.
- Na pewno. Mi możesz wszystko powiedzieć - Zarumieniłam się lekko na twarzy.
- Na pewno to nic takiego. Chciałbyś ze mną pójść na drugi brzeg? - Wstałam i wskazałam palcem na drugi brzeg, który oddzielała woda.
- Jak niby masz zamiar się tam dostać? - Spojrzał się na mnie pytająco.
- Przez ścieżkę zrobioną z kamieni, jest nie daleko. To jak idziesz? - Spojrzałam na niego z ogromnym uśmiechem i zdecydowaniem.
- Skoro ty idziesz to i ja - Uśmiechnął się. Podałam mu rękę.
<Roy???> Brak weny....
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz