wtorek, 30 sierpnia 2016

Od Thomas'a - CD Sleepi Ash

Miałem słabość do pizzy, tak więc nie odmówiłem sobie. Jednak gdy chłopak ją przygotowywał, a ja zajrzałem przez okno, coś mnie zmartwiło. A bowiem to, ze robiło się coraz ciemniej, słońce wkrótce zajdzie, a ja będę czuł to. Przecież jestem wilkołakiem i niestety przemieniam się o pełni księżyca. A co gorsza, nie potrafiłem tego opanować, bo nie wiedziałem jak. Nawet nie wiedziałam w jakiś sposób mam próbować, jak się do tego zabrać. Za każdym razem pożeram zwierzęta, a czasem gdy nie mogę żadnych znaleźć, atakuje ludzi. Tak, ludzi. Zawsze robię to samo. A gdy patrzyłem się przez okno, widziałem tylko jak słonce zachodzi, chowa się za horyzontem, gdzieś za lasem, gdzieś w góry i zaraz zjawi się księżyc. A dzisiaj był koniec miesiąca, co oznaczało pełnie. Zazwyczaj tak jest, że pod koniec miesiąca pojawia się pełnia, a ja się przemieniam. I co mogłem teraz zrobić?
Wróciłem an swoje miejsce, a gdy Ash wrócił, miałem mu ochotę powiedzieć, że muszę wracać. Deszcz przestał padać rzeczywiście, więc miałem dobrą wymówkę. Ale gdy wyczułem zapach pizzy... Nie mogłem się powstrzymać. Zacząłem się nią zajadać, gdy chłopak jadł batona. Ale nie mogłem odmówić. Gdy jadłem już drugi kawałek, chłopak się odezwał.
- Ej, wszystko gra? - podniosłem na niego pusty wzrok.
- Em... tak - skinąłem głową. - Po prostu mam słabość do pizzy, a już muszę wracać. Deszcz przestał padać, a nie chce ci przeszkadzać - odparłem połykając ostatni kęs drugiej części kołowej pizzy.
Ash tylko machnął na to ręką.
- Nie przeszkadzasz - przewrócił oczami, a ja przygryzłem dolną wargę.
- No tak, ale zaraz będzie ciemno, a ja jeszcze chce dojść do domu - uśmiechnąłem się delikatnie i nie mogąc się powstrzymać wziąłem do ręki kolejny kawałek.

<Sleepi Ash?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz