piątek, 11 listopada 2016

od Ӧykü - CD Roy'a

Nie wiedziałam się w co się lub kogo przebrać. Podobny problem miał chłopak, ale jemu powinno być łatwiej ze względu na to, że był powiązany ze sztuką. Miał łatwiej.
- Jak coś wymyślisz to powiedz mi i pokaż projekt, a ja zrobię dla ciebie ten strój - uśmiechnęłam się, a on spojrzał na mnie.
- Potrafisz szyć?
- Tak. Jakby nie było to osoby ze szkoły będą nosić kostiumy, które sama uszyłam. Oczywiście musiałam mieć tylko szkic. Jedynie dodałam od siebie jakiś drobny element - spojrzałam się na niego, a on nie mógł uwierzyć. Spojrzałam się na zegar, była jeszcze wczesna godzina. - Zróbmy tak, że ty skupisz się na projektowaniu, a jak będziesz czegoś potrzebował to mnie tylko zawołasz, co ty na to? Oczywiście nie zmuszam, ale jestem ciekawa co wymyślisz. - uśmiechnęłam się ciepło.

Roy??? (Pustka i to ogromna...)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz